Wydaje mi się, sądzę, przysiągłbym nawet, że wielu z moich towarzyszy niedoli-niewoli zagubiło we wspomnieniu więcej dni niż ja rozdziałów. Daremnie szukać. Utonęły, rozpłynęły się, nie znajdzie ich nikt nigdy, chyba że, jak powiada ksiądz Cléont: "wywabi je ze smugi życia palec Boga na Sądzie Ostatecznym".<br>O czym takim warto wspominać z tych zagubionych dni czy rozdziałów, co pozostało jednak w pamięci?<br>Błąkają się dusze, błąkają po korytarzach dusze ludzkie więzione w ciałach, ciała ludzkie więzione przez ludzi...<br>Opieka duchowna została zainaugurowana pewnej niedzieli. Kobiety przyszły w kapeluszach, nadając kapeluszom przez ten fakt liturgiczne znaczenie. Było to bardzo śmieszne, bo