Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Literackie
Nr: 18
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1979
nadrzędnej konieczności sprzeciwu i walki. Gyorgy Lukacs omawiając percepcję Nietzschego zauważył, że na przełomie stuleci nawet postępowa inteligencja nie odróżniała krytyki z lewa od krytyki z prawa. Powszechnie uważano w tym środowisku, że:
"każda krytyka jest symptomem postępu, czy nawet rewolucyjności, że postępowcem jest ten, kto wszystko krytykuje, o wszystkim wątpi".
Każda krytyka rzeczywiście dowodzi, że krytyk nie pozostaje głuchy na objawy kryzysu, ale nie każdy reagujący rozumie ich genezę i rzeczywiste przyczyny. Autentyczna treść społeczna epoki może pozostać ukryta. Wnioski z takiej krytyki również mogą być różne. Odwołajmy się do jednego tylko spostrzeżenia. Atakowanie spetryfikowanej doktryny estetycznej wcale nie musi
nadrzędnej konieczności sprzeciwu i walki. &lt;name type="person"&gt;Gyorgy Lukacs&lt;/&gt; omawiając percepcję &lt;name type="person"&gt;Nietzschego&lt;/&gt; zauważył, że na przełomie stuleci nawet postępowa inteligencja nie odróżniała krytyki z lewa od krytyki z prawa. Powszechnie uważano w tym środowisku, że:<br>&lt;q&gt;"każda krytyka jest symptomem postępu, czy nawet rewolucyjności, że postępowcem jest ten, kto wszystko krytykuje, o wszystkim wątpi"&lt;/&gt;.<br> Każda krytyka rzeczywiście dowodzi, że krytyk nie pozostaje głuchy na objawy kryzysu, ale nie każdy reagujący rozumie ich genezę i rzeczywiste przyczyny. Autentyczna treść społeczna epoki może pozostać ukryta. Wnioski z takiej krytyki również mogą być różne. Odwołajmy się do jednego tylko spostrzeżenia. Atakowanie spetryfikowanej doktryny estetycznej wcale nie musi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego