Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
róży, wykopano szkielet dorosłego człowieka. Jeden z miejscowych lekarzy stwierdził, że są to na pewno szczątki kobiety, zaś dwa tygodnie później potwierdziła to doktor Wanda S. z Akademii Medycznej w B. Szkielet - stwierdzał protokół - przeleżał w ziemi około dwadzieścia lat. Czy były to szczątki rzekomej Łucji R.? Komisarz nie miał wątpliwości. Na serdecznym palcu prawej dłoni, pozbawionym już skóry i mięśni, nadal tkwił złoty pierścionek z rubinem, zaś po obu stronach czaszki leżały w ziemi dwa złote kolczyki, także z małymi rubinami. Dwie byłe uczennice, które w zakładzie Stanisława R. uczyły się krawiectwa przypomniały sobie, że taką samą biżuterię nosiła pani
róży, wykopano szkielet dorosłego człowieka. Jeden z miejscowych lekarzy stwierdził, że są to na pewno szczątki kobiety, zaś dwa tygodnie później potwierdziła to doktor Wanda S. z Akademii Medycznej w B. Szkielet - stwierdzał protokół - przeleżał w ziemi około dwadzieścia lat. Czy były to szczątki rzekomej Łucji R.? Komisarz nie miał wątpliwości. Na serdecznym palcu prawej dłoni, pozbawionym już skóry i mięśni, nadal tkwił złoty pierścionek z rubinem, zaś po obu stronach czaszki leżały w ziemi dwa złote kolczyki, także z małymi rubinami. Dwie byłe uczennice, które w zakładzie Stanisława R. uczyły się krawiectwa przypomniały sobie, że taką samą biżuterię nosiła pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego