jest to gazeta silnie osadzona w świadomości czytelników. Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że "Tygodnik Podhalański", będąc pismem lokalnym, informacyjnym, wyrasta ponad kategorię prasy lokalnej. Jestem życzliwym obserwatorem tego, co dzieje się w zakopiańsko-podhalańskiej społeczności. "TP" ma swój udział w tworzeniu obywatelskiego społeczeństwa pod Tatrami. "Tygodnik" jest dlatego tak ważny, że w jednym tytule łączy funkcje lokalno-informacyjne, z rolą opiniotwórczą. Wbrew prasoznawcom, którzy przestrzegają przed takim łączeniem funkcji, z radością dostrzegam, że "Tygodnikowi" udało się pogodzić te dwa żywioły. Dla mnie ważniejsze jest to, co wykracza poza codzienność, większe teksty, publicystyka, szkice historyczne. Jestem zwolennikiem "TP", choć był moment