Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
mość odmówi.
- A cóż ja? Tyran jestem, czy co? - zapytał się Maciuś, uważnie patrząc doktorowi w oczy.
- E, skąd by znów tyran. Tylko że przychodzę w trudnej sprawie.
- Jakiej?
- Chciałem prosić o parę drobnych ulg dla uwięzionych.
- Mów śmiało, doktorze. Na wszystko z góry się zgadzam. Ja się na nich wcale nie gniewam, ja ich wypuszczę z więzienia, tylko muszą mi obiecać, że się za bardzo rozporządzać nie będą.
- O, to prawdziwie królewskie słowa! - zawołał uradowany doktor. I śmiało zaczął wyliczać prośby uwięzionych: - Prezes ministrów prosi o poduszkę, materac i pierzynę, bo nie może spać na słomie, bo kości go bolą
mość odmówi.<br>- A cóż ja? Tyran jestem, czy co? - zapytał się Maciuś, uważnie patrząc doktorowi w oczy.<br>- E, skąd by znów tyran. Tylko że przychodzę w trudnej sprawie.<br> &lt;page nr=72&gt; - Jakiej?<br>- Chciałem prosić o parę drobnych ulg dla uwięzionych.<br>- Mów śmiało, doktorze. Na wszystko z góry się zgadzam. Ja się na nich wcale nie gniewam, ja ich wypuszczę z więzienia, tylko muszą mi obiecać, że się za bardzo rozporządzać nie będą.<br>- O, to prawdziwie królewskie słowa! - zawołał uradowany doktor. I śmiało zaczął wyliczać prośby uwięzionych: - Prezes ministrów prosi o poduszkę, materac i pierzynę, bo nie może spać na słomie, bo kości go bolą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego