Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
ulic Guildwood Parkway i Livingston Road. Idzie w kierunku swego domu, gdy nagle z tyłu napada na nią mężczyzna. Dusi ją silnym uciskiem ramienia fachowo nałożonego na szyję. Dłonią w rękawiczce blokuje jej usta i nie zwalniając ucisku drugiej ręki, którą mocno trzyma jej włosy tuż u nasady przy karku, wciąga ją w wąską przestrzeń pomiędzy domami. Ofiara napadu jest ładną dziewczyną o długich, kasztanowych włosach, szczupłej budowie ciała.
Napastnik mówi jej, by nawet nie próbowała krzyczeć o pomoc. Jego rada: całkowite milczenie. Tylko pod tym warunkiem nie odbierze jej życia. Dziewczyna musi więc podjąć decyzję, czy warto żyć choćby po
ulic Guildwood Parkway i Livingston Road. Idzie w kierunku swego domu, gdy nagle z tyłu napada na nią mężczyzna. Dusi ją silnym uciskiem ramienia fachowo nałożonego na szyję. Dłonią w rękawiczce blokuje jej usta i nie zwalniając ucisku drugiej ręki, którą mocno trzyma jej włosy tuż u nasady przy karku, wciąga ją w wąską przestrzeń pomiędzy domami. Ofiara napadu jest ładną dziewczyną o długich, kasztanowych włosach, szczupłej budowie ciała.<br>Napastnik mówi jej, by nawet nie próbowała krzyczeć o pomoc. Jego rada: całkowite milczenie. Tylko pod tym warunkiem nie odbierze jej życia. Dziewczyna musi więc podjąć decyzję, czy warto żyć choćby po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego