Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
nie mógł znieść beztroskiego śmiechu przyjaciela. Odczekał zakończenie dziwnej historii i uśmiechając się nie wyraźnie, oznajmił koledze, skąd właściwie wraca.
Olo bez słowa opuścił nogi na podłogę, jak w okresie wzmożonych nalotów na pierwszy zew alarmowej syreny. Jerzy nie wiedział, czemu nie potrafił się opanować. Opowiadał z pasją, wściekle, dorzucając wciąż nowe podrzucane przez pamięć szczegóły.
- Drań - syknął Olo pod adresem pułkownika w cywilu.
- Dużoś zrozumiał - wzruszył pogardliwie ramionami Jerzy. Był rozdrażniony, dopiero teraz wypacał z siebie zdenerwowanie.
- A co, nie drań?
- Nie o to chodzi, nie o niego. Każdy inny będzie pewnie taki sam. Olo zamyślił się, nagle jakiś smutny
nie mógł znieść beztroskiego śmiechu przyjaciela. Odczekał zakończenie dziwnej historii i uśmiechając się nie wyraźnie, oznajmił koledze, skąd właściwie wraca.<br>Olo bez słowa opuścił nogi na podłogę, jak w okresie wzmożonych nalotów na pierwszy zew alarmowej syreny. Jerzy nie wiedział, czemu nie potrafił się opanować. Opowiadał z pasją, wściekle, dorzucając wciąż nowe podrzucane przez pamięć szczegóły.<br>- Drań - syknął Olo pod adresem pułkownika w cywilu.<br>- Dużoś zrozumiał - wzruszył pogardliwie ramionami Jerzy. Był rozdrażniony, dopiero teraz wypacał z siebie zdenerwowanie.<br>- A co, nie drań?<br>- Nie o to chodzi, nie o niego. Każdy inny będzie pewnie taki sam. Olo zamyślił się, nagle jakiś smutny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego