Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
gabinecie, jak układał instrumenty. Już był nieprzytomny... To na pewno serce, bo trzymał się za piersi tu, przy mostku - tłumaczyła zapłakana służąca.
Iw zbladła. Stała na schodach jak porażona. Zawsze była przesądna i teraz wydawało jej się, że los zadecydował za nią.
- Jak się czuje ten dzieciak w tobie, jeżeli wciąż słyszy, że chcesz go wyskrobać? - zadawała sobie pytanie. I natychmiast odpowiadała: - On nic nie wie... On nic nie może wiedzieć... To zaledwie embrion!
- A jeżeli ma świadomość istnienia?
- A jeżeli przeczuwa? - Ściągnęła brwi i ponuro popatrzyła w lustro. - Musi tam drżeć o swoje życie! To będzie bardzo nerwowy chłopiec. Co
gabinecie, jak układał instrumenty. Już był nieprzytomny... To na pewno serce, bo trzymał się za piersi tu, przy mostku - tłumaczyła zapłakana służąca.<br> Iw zbladła. Stała na schodach jak porażona. Zawsze była przesądna i teraz wydawało jej się, że los zadecydował za nią.<br>- Jak się czuje ten dzieciak w tobie, jeżeli wciąż słyszy, że chcesz go wyskrobać? - zadawała sobie pytanie. I natychmiast odpowiadała: - On nic nie wie... On nic nie może wiedzieć... To zaledwie embrion!<br>- A jeżeli ma świadomość istnienia?<br>- A jeżeli przeczuwa? - Ściągnęła brwi i ponuro popatrzyła w lustro. - Musi tam drżeć o swoje życie! To będzie bardzo nerwowy chłopiec. Co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego