Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.16 (3)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
z absurdem. O czym ci ludzie na scenie mówią? Co mnie obchodzi, że jakiś szlachcic chce zmusić swego syna hulakę do ożenku z przyzwoitą panną, że inny hulaka żeni się z kobietą, którą wcześniej porzucił albo że jakiś mąż przebiera się za kogoś innego, a w tego męża z kolei wciela się jeszcze kto inny? W dodatku wszystko dobrze się kończy, co - jak wiemy z doświadczenia - jest nieprawdą. A jednak w te bzdury można się nadzwyczaj szybko wciągnąć. Trzy jednoaktówki Fredry, które pokazał Andrzej Łapicki, to propozycja miłej zabawy, a aktorzy Teatru Polskiego odnajdują się dobrze w tego rodzaju repertuarze. Staroświecka
z absurdem. O czym ci ludzie na scenie mówią? Co mnie obchodzi, że jakiś szlachcic chce zmusić swego syna hulakę do ożenku z przyzwoitą panną, że inny hulaka żeni się z kobietą, którą wcześniej porzucił albo że jakiś mąż przebiera się za kogoś innego, a w tego męża z kolei wciela się jeszcze kto inny? W dodatku wszystko dobrze się kończy, co - jak wiemy z doświadczenia - jest nieprawdą. A jednak w te bzdury można się nadzwyczaj szybko wciągnąć. Trzy jednoaktówki Fredry, które pokazał Andrzej Łapicki, to propozycja miłej zabawy, a aktorzy Teatru Polskiego odnajdują się dobrze w tego rodzaju repertuarze. Staroświecka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego