Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
Tytuł: Glamour
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
ambicją i że jedno wcale nie musi wykluczać drugiego. I nagle doznałam olśnienia, że sama muszę zrobić podobny film. Więc gdy producent "Legalnej blondynki" przyszedł do mnie ze scenariuszem, powiedziałam, że podpiszę umowę tylko wtedy, gdy zostanę współproducentką.
G: A może skusiło cię 15 milionów dolarów, które dostałaś za ponowne wcielenie się w rolę Elle?
R.W.: Nie. Przy realizacji pierwszej części filmu znalazło się wokół mnie mnóstwo ludzi, którzy nie mogli uwierzyć, że naprawdę zamierzam zrobić ten film. Wmawiali mi, że jest tak napuszony, że na pewno się w nim nie odnajdę. Ale ja naprawdę uważam, że to wielkie przesłanie dla
G: A może skusiło cię 15 milionów dolarów, które dostałaś za ponowne wcielenie się w rolę Elle?
R.W.: Nie. Przy realizacji pierwszej części filmu znalazło się wokół mnie mnóstwo ludzi, którzy nie mogli uwierzyć, że naprawdę zamierzam zrobić ten film. Wmawiali mi, że jest tak napuszony, że na pewno się w nim nie odnajdę. Ale ja naprawdę uważam, że to wielkie przesłanie dla
ambicją i że jedno wcale nie musi wykluczać drugiego. I nagle doznałam olśnienia, że sama muszę zrobić podobny film. Więc gdy producent "Legalnej blondynki" przyszedł do mnie ze scenariuszem, powiedziałam, że podpiszę umowę tylko wtedy, gdy zostanę współproducentką.</></> <br><who3>G: A może skusiło cię 15 milionów dolarów, które dostałaś za ponowne wcielenie się w rolę Elle?</> <br><who4><transl>R.W.: Nie. Przy realizacji pierwszej części filmu znalazło się wokół mnie mnóstwo ludzi, którzy nie mogli uwierzyć, że naprawdę zamierzam zrobić ten film. Wmawiali mi, że jest tak napuszony, że na pewno się w nim nie odnajdę. Ale ja naprawdę uważam, że to wielkie przesłanie dla
