Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
optymistyczne rozumowanie "Polska żyje, ponieważ żyją ludzie uważający się za Polaków" zostaje przekształcone w megalomańską, egzaltowaną deklarację, że "Polska żyć będzie dopóty, dopóki żyć będą ludzie, którzy tę deklarację składają".
Polska żyje, póki wy żyjecie?
A jak polegniecie, to już jej nie będzie?
Ten złowieszczy zabieg udał się szatanowi stosunkowo wcześnie.
Roman Kaleta w swojej rozprawie o recepcji Mazurka Dąbrowskiego przytacza za S. Askenazym fragment listu L. Platera z roku 1816: "Polacy robią Polskę. Nie zginęła i nie zginie, póki my żyjemy".
W czasie powstania listopadowego Stefan Witwicki podrzuca już w druku tę nieszczęsną wersję, "...póki my żyjemy".
Wtóruje mu w
optymistyczne rozumowanie "Polska żyje, ponieważ żyją ludzie uważający się za Polaków" zostaje przekształcone w megalomańską, egzaltowaną deklarację, że "Polska żyć będzie dopóty, dopóki żyć będą ludzie, którzy tę deklarację składają".<br>Polska żyje, póki wy żyjecie?<br>A jak polegniecie, to już jej nie będzie?<br>Ten złowieszczy zabieg udał się szatanowi stosunkowo wcześnie.<br>Roman Kaleta w swojej rozprawie o recepcji Mazurka Dąbrowskiego przytacza za S. Askenazym fragment listu L. Platera z roku 1816: "Polacy robią Polskę. Nie zginęła i nie zginie, póki my żyjemy".<br>W czasie powstania listopadowego Stefan Witwicki podrzuca już w druku tę nieszczęsną wersję, "...póki my żyjemy".<br>Wtóruje mu w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego