Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie i Nowoczesność
Nr: 555
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1981
władzą uznawaną, mimo, a raczej właściwie dlatego, że fizycznie rzadko był przy robocie.
Ale za to w tamtych czasach niełatwo było uzyskać papiery pełnokwalifikowanego górnika. To był już pełnej klasy samodzielny fachowiec, zdolny do każdej górniczej roboty. A o poczuciu odpowiedzialności niechże świadczy inne jeszcze wspomnienie.
Na rannej zmianie wykonaliśmy we dwóch tamę deskową dla podsadzenia zamułką wybranej przestrzeni. Pod wieczór mój szef odnajduje mnie w Domu Młodego Górnika i żąda, abyśmy obaj jechali na dół, gdyż dostał wiadomość, że tama "poszła". Już na podszybiu napotkany sztygar zawrócił nas:
- "Po co, Franciszku, gonicie, nogę (węglową) pocisło, to i tama poszła".
Goniło
władzą uznawaną, mimo, a raczej właściwie dlatego, że fizycznie rzadko był przy robocie.<br> Ale za to w tamtych czasach niełatwo było uzyskać papiery pełnokwalifikowanego górnika. To był już pełnej klasy samodzielny fachowiec, zdolny do każdej górniczej roboty. A o poczuciu odpowiedzialności niechże świadczy inne jeszcze wspomnienie.<br> Na rannej zmianie wykonaliśmy we dwóch tamę deskową dla podsadzenia zamułką wybranej przestrzeni. Pod wieczór mój szef odnajduje mnie w Domu Młodego Górnika i żąda, abyśmy obaj jechali na dół, gdyż dostał wiadomość, że tama "poszła". Już na podszybiu napotkany sztygar zawrócił nas:<br> - "Po co, Franciszku, gonicie, nogę (węglową) &lt;orig&gt;pocisło&lt;/&gt;, to i tama poszła".<br> Goniło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego