statku pirackim.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Marek Brzeziński (Paryż), Małgorzata Kałuża (Nowy Jork)&lt;/&gt;<br> - Polakom podoba się ten rozmach, imponuje mnogość towarów - twierdzi Katarzyna Korpolewska, psycholog.<br>- Poza tym ludzie wybierają zawsze to, co łatwiejsze. W ciągu tygodnia nie zbiorą się razem, by kupić dziecku zeszyty, ojcu narzędzia, a matce kosmetyki. Na "pobycie razem" zostaje zatem weekend.<br>W dużych miastach przyjęły się też weekendy spędzane w ogromnych sklepach z wyposażeniem wnętrz, nazywanych przez Niemców baumarkt, a przez Anglików - do it yourself (DIY). W Polsce supermarkety IKEA czy TTW każdego dnia odwiedza kilka tysięcy osób. Paradoksalnie - ściągają tu ci, dla których własne mieszkanie pozostaje w sferze marzeń. Dla