porównuje się w niej do zróżnicowania kolorów tęczy. Wszelkie dyskusje o wyższości kultur oraz przyjmowanych w nich zasad i wartości uznaje się wtedy za równie bezcelowe, jak bezcelowe byłyby dyskusje o wyższości fioletu nad seledynem. <name type="person">Leszek Kołakowski</> napisał kiedyś z ironią o podobnej nieskomplikowanej filozofii, że zarówno kanibalizm, jak i wegetarianizm, są w niej jedynie równoprawnymi kulturowo postawami wobec gastronomii. Jest to filozofia nie tylko prosta, lecz i wygodna. Pozwala bowiem na łatwe zrównanie statusu ofiary i oprawcy, prześladowcy i prześladowanego. Stają się oni jedynie barwnymi elementami w tęczowej kompozycji barw, ułatwiając sprawne wyciszanie sumień zwolennikom gładkiego sloganu. Zarówno <name type="person">Eco</>, jak