samochodzie i wyjechałem na piaszczysty brzeg w Topielcu, a potem, gniotąc wehikułem ogromne pokrzywy, parłem do mostu na drodze obiegającej jezioro.<br>Znajdowaliśmy się obok ruin domu młynarza, gdy nagle zobaczyliśmy samochód. Szary taunus Klausa właśnie zawracał na drodze za mostem. Nie wiem, czy Klaus nas zauważył, czy dostrzegł w moim wehikule Hildę. Zawróciwszy, pomknął leśną drogą w kierunku pałacu i zaraz zniknął nam z oczu. .<br>Zatrzymałem wehikuł, pozostawiając silnik na wolnych obrotach, aby mogło wciąż działać ogrzewanie.<br>- Domyślam się już - rzekłem - dlaczego płynęła pani do Topielca. Znowu zauważyła pani, że Klaus skierował tutaj swój samochód.<br> - Tak - skinęła głową, a jednocześnie zerknęła