Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
filmie dokumentalnym "Człowiek służby" Janusz Molka, teraz stróż nocny, z zazdrością przyglądał się sytuacji w służbach specjalnych wolnej Polski, gdzie hołubi się dawnych wysokich funkcjonariuszy o wiele bardziej niż on zaangażowanych w walkę z opozycją.

Skutecznie wymazani

Witold Nowak przysięga, że uwierzył w 1989 r. w przemianę ustrojową. Poddał się weryfikacji i zamienił w nowego, oddanego demokracji funkcjonariusza. Ceniony za lojalność awansował, przetrwał kilku nowych ministrów spraw wewnętrznych. Potem przepłynął do biznesu.

Janusz Kowalski martwi się nadmiarem wolnego czasu na emeryturze. Do biznesu nie poszedł. - Koledzy wybrali różne drogi - mówi. - Kilku zboczyło na margines, zasilili warszawskie gangi. O jednym dowiedziałem się
filmie dokumentalnym "Człowiek służby" Janusz Molka, teraz stróż nocny, z zazdrością przyglądał się sytuacji w służbach specjalnych wolnej Polski, gdzie hołubi się dawnych wysokich funkcjonariuszy o wiele bardziej niż on zaangażowanych w walkę z opozycją.<br><br>&lt;tit&gt;Skutecznie wymazani&lt;/&gt;<br><br>Witold Nowak przysięga, że uwierzył w 1989 r. w przemianę ustrojową. Poddał się weryfikacji i zamienił w nowego, oddanego demokracji funkcjonariusza. Ceniony za lojalność awansował, przetrwał kilku nowych ministrów spraw wewnętrznych. Potem przepłynął do biznesu.<br><br>Janusz Kowalski martwi się nadmiarem wolnego czasu na emeryturze. Do biznesu nie poszedł. - Koledzy wybrali różne drogi - mówi. - Kilku zboczyło na margines, zasilili warszawskie gangi. O jednym dowiedziałem się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego