jak do żywych, jak do rzeczywistych. Stanisławski, twórca nowoczesnego aktorstwa, kazał swoim moskiewskim adeptom traktować Otella jak osobę rzeczywistą, badać, jaki Otello jest, a nie jak zbudowany został jego konterfekt w dramacie. Na tym właśnie ma polegać różnica między aktorską a literacką analizą postaci. A więc nie jest tak, że werystyczne (jak mówią badacze czytelnictwa) czytanie należy pogardliwie zostawić kucharkom. Inaczej z czytaniem artystycznym, wrażliwym przede wszystkim na formę, na jej piękno, na jej nowość czy oryginalność. Lecz choć i ja jestem wrażliwy w ten sposób, to przecież tylko raz udało mi się dać sensowny wyraz tej wrażliwości: w szkicu o