Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
przyświecać młodziuchnemu widemku,
Co się bawi skrzepłą w kukłę tęsknotą.

Z zaprószoną wspomnieniami źrenicą
Cień zmarłego, co drętwotę pokonał,
Mknie pośmiertnie urojoną ulicą,
Aby wśnić się w dom, gdzie mieszkał i skonał.

W rozwiewisku zagrobowej pokrzywy
Dziwaczeje pleśniejąca Niedziela...
Szukam brata, który nie był szczęśliwy!
Szukam siostry, co nie znała wesela!

Cienie, cienie! Darmo w mroku was gonię!
Pustkę tylko chwytam dłońmi obiema...
Więc nie wszyscy tu się znajdą po zgonie?
Więc są tacy, których nie ma, bo nie ma?

Nie ma mgły tej, co tak chciała być duszą,
By się snami do wieczności sposobić!
O, te bóle, które bolą, bo
przyświecać młodziuchnemu widemku,<br>Co się bawi skrzepłą w kukłę tęsknotą.<br><br>Z zaprószoną wspomnieniami źrenicą<br>Cień zmarłego, co drętwotę pokonał,<br>Mknie pośmiertnie urojoną ulicą,<br>Aby wśnić się w dom, gdzie mieszkał i skonał.<br><br>W rozwiewisku zagrobowej pokrzywy<br>Dziwaczeje pleśniejąca Niedziela...<br>Szukam brata, który nie był szczęśliwy!<br>Szukam siostry, co nie znała wesela!<br><br>Cienie, cienie! Darmo w mroku was gonię!<br>Pustkę tylko chwytam dłońmi obiema...<br>Więc nie wszyscy tu się znajdą po zgonie?<br>Więc są tacy, których nie ma, bo nie ma?<br><br>Nie ma mgły tej, co tak chciała być duszą,<br>By się snami do wieczności sposobić!<br>O, te bóle, które bolą, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego