Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
Bałtyku, butelkowej zieleni. Wokół rozciągała się tylko sina biel i szarość. Silnym wiatrem pędzone szeroko fale przeskakiwały wprost przez siebie, na plecy wpadały sobie jedna na drugą i pożerały się nawzajem. "Za tym przezroczystym oszkleniem kabiny mojego zwinnego MiG-a cieszą się codziennym życiem różni - bogaci i biedni, smutni i weseli, starzy i młodzi - ale jakże nieświadomi śmiertelnego zagrożenia, ludzie. z okien ich domów nie widać tej brudnej wody, tych rozległych plam cuchnącej zapewne ropy z umierającymi w niej w męczarniach śledziami i dorszami. a przecież to nic innego, jak początek zafundowanej sobie beztrosko przez ludzkość zagłady. Za trzydzieści, może czterdzieści
Bałtyku, butelkowej zieleni. Wokół rozciągała się tylko sina biel i szarość. Silnym wiatrem pędzone szeroko fale przeskakiwały wprost przez siebie, na plecy wpadały sobie jedna na drugą i pożerały się nawzajem. "Za tym przezroczystym oszkleniem kabiny mojego zwinnego MiG-a cieszą się codziennym życiem różni - bogaci i biedni, smutni i weseli, starzy i młodzi - ale jakże nieświadomi śmiertelnego zagrożenia, ludzie. z okien ich domów nie widać tej brudnej wody, tych rozległych plam cuchnącej zapewne ropy z umierającymi w niej w męczarniach śledziami i dorszami. a przecież to nic innego, jak początek zafundowanej sobie beztrosko przez ludzkość zagłady. Za trzydzieści, może czterdzieści
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego