tchórzliwy oportunista, zawsze skłonny do nikczemnych ustępstw, doradza ostrożność. Żona sprzedała się bowiem bogatemu panu weneckiemu, który bez skrupułów odebrał ją prawowitemu małżonkowi. Kupił ją po prostu. Dochodzi do komicznej, lecz cynicznej rozmowy małżonków, do komicznej, lecz daremnej próby przebłagania bogacza. Wszystko to rozgrywa się jak farsa, budząca śmiech i wesołość. Aż do ostatniego momentu, kiedy młody, śmieszny i wyśmiany nagle i niespodziewanie rzuca się na starego i zabija go. Wesołość niknie, śmiech zamiera na ustach. Ani wesoły, ani śmieszny ten komiczny świat. Świat, jakim czynią go ludzie.<br>W tym samym czasie pisze swoje arcydzieła Machiavelli. Jak zmusić wierną żonę do