ciągu sekundy moje myśli sto razy zmieniają tory. Żadna wena nie chce mnie natchnąć, nic sensownego, ni godnego uwagi chyba z siebie nie wykrzesam, więc tym smutnym akcentem skończę tą notę.<br>Aha! Jest mały kłopot... ktoś, na kim mi zależy, by prowadził bloga (zależy mi jedynie na tym blogu dla węszących sensacji) chce go skasować. Nie chcę by to robił i proszę o pomoc w poszukiwaniu dobrych argumentów. <br>Wiem, że to tylko jego cholerna sprawa co z tym zrobi, ale czuję, że to jedynie ulotny kryzys i może coś zdołam zmienić. Pozdrawiam&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;źródło wiedzy o człowieku&lt;/&gt; <br><br>Zawsze na pewnym etapie znajomości