Kaja Szwykowska.<br>Ta bolesna operacja opiera się głównie na amputacjach. Z ośmiu zakładów zostaną wkrótce cztery: w Rykach, Skierniewicach, Przysusze i Górze Kalwarii. Pozostałe - w Środzie Wielkopolskiej, Leżajsku, Siemiatyczach i Płońsku - zostaną sprzedane. Zarząd chce, by nabywcami zostały spółki pracowniczo-producenckie. Jedna taka umowa - w Leżajsku - już została podpisana. Nie wiadomo jednak, czy w innych miastach uda się powtórzyć leżajski scenariusz. Najgorsza sytuacja jest w zakładzie w Płońsku, zadłużonym po uszy. Wierzycielami są BGŻ i Rabobank, a wynajęte przez banki spółki ochroniarskie pilnują przyszłej masy upadłości. Na dodatek urząd skarbowy założył hipotekę przymusową zabezpieczającą spłatę zaległości z tytułu opłaty skarbowej (to