Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 15
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
aza)



Odchodzi dawne Zakopane

Tadeusz Gąsienica-Giewont był krwią z krwi podhalańskiej ziemi. Wyrósł pod Giewontem w atmosferze ciężkiej pracy fizycznej i umiłowania Tatr na człowieka gór, ratownika Pogotowia, przewodnika tatrzańskiego, muzyka i - jak stwierdził kiedyś - "ciesyły go hole od małego". Kochał Tatry i to wszystko, co się z nimi wiązało - wspinaczki, wyprawy narciarskie na ośnieżone granie, przewodników góralskich, a też zwykłych turystów, których przez tyle lat oprowadzał po górach jako przewodnik. "Byli chłopcy byli, ale się mineni" - te słowa najlepiej oddają ogromną pustkę, jaka zostaje po odejściu ludzi wybitnych i niepowtarzalnych. Takim był Tadeusz Gąsienica-Giewont. Ratownik TOPR i GOPR
aza)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Odchodzi dawne Zakopane&lt;/tit&gt;<br><br>Tadeusz Gąsienica-Giewont był krwią z krwi podhalańskiej ziemi. Wyrósł pod Giewontem w atmosferze ciężkiej pracy fizycznej i umiłowania Tatr na człowieka gór, ratownika Pogotowia, przewodnika tatrzańskiego, muzyka i - jak stwierdził kiedyś - &lt;dialect&gt;"ciesyły go hole od małego"&lt;/&gt;. Kochał Tatry i to wszystko, co się z nimi wiązało - wspinaczki, wyprawy narciarskie na ośnieżone granie, przewodników góralskich, a też zwykłych turystów, których przez tyle lat oprowadzał po górach jako przewodnik. "Byli chłopcy byli, ale się &lt;dialect&gt;mineni&lt;/&gt;" - te słowa najlepiej oddają ogromną pustkę, jaka zostaje po odejściu ludzi wybitnych i niepowtarzalnych. Takim był Tadeusz Gąsienica-Giewont. Ratownik TOPR i GOPR
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego