Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
lat trzeźwości i jest normalny - cześć-cześć, wypija kawkę, pogada, pośmieje się i wychodzi. Wychodzi normalnie żyć, jego myśli wcale nie kierunkują się w taką stronę, że go gdzieś poniesie, żeby się napić. Dla tych świeżych to jest jakiś przykład, że można żyć inaczej. A ja, jak na nich patrzę, widzę siebie te parę lat wcześniej, kiedy byłem taki sam.
Bałem się czegoś ruszyć, bałem się odezwać - jest porównanie, jaki byłem pięć czy siedem lat temu, a jaki jestem teraz. To daje satysfakcję, poczucie, że się coś dobrego zrobiło, to jest dla samego siebie wsparcie.
Monika: Ciekawe, co jeszcze znajduje dla siebie
lat trzeźwości i jest normalny - cześć-cześć, wypija kawkę, pogada, pośmieje się i wychodzi. Wychodzi normalnie żyć, jego myśli wcale nie kierunkują się w taką stronę, że go gdzieś poniesie, żeby się napić. Dla tych świeżych to jest jakiś przykład, że można żyć inaczej. A ja, jak na nich patrzę, widzę siebie te parę lat wcześniej, kiedy byłem taki sam.<br>Bałem się czegoś ruszyć, bałem się odezwać - jest porównanie, jaki byłem pięć czy siedem lat temu, a jaki jestem teraz. To daje satysfakcję, poczucie, że się coś dobrego zrobiło, to jest dla samego siebie wsparcie.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Monika: Ciekawe, co jeszcze znajduje dla siebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego