Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Krzysiek
Rok powstania: 2003
jak my. Nie. Tak. Nie, żebyś wiedział, ja myślałem, że pęknę, bo poszliśmy sobie gdzieś tam pod te, pod , bo one zdjęcia pokazywały, wszystkie nie, tego i tam, kurde, głownie tam zdjęcie przed jakimś tam salonem czegoś tam, sklepem kogoś tam, po prostu..
Pod sklepem.
Tak, tak, wiesz, a tutaj widzę buty, wiesz.
Pod sklepem to ja tez sobie mogę zdjęcie zrobić.
Ale wiesz, to głównie, głównie to zwiedzały centra handlowe. Można i tak, nie?
No tak, ale to tak .
Wiesz. Może jak ktoś lata często sobie, wiesz, do obcych miast, wiesz, na weekend, to , to już wiesz, no to po
jak my. Nie. Tak. Nie, żebyś wiedział, ja myślałem, że pęknę, bo poszliśmy sobie gdzieś tam pod te, pod &lt;gap&gt;, bo one zdjęcia pokazywały, wszystkie nie, tego i tam, kurde, głownie tam zdjęcie przed jakimś tam salonem czegoś tam, sklepem kogoś tam, po prostu.. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; Pod sklepem. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Tak, tak, wiesz, a tutaj widzę buty, wiesz. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; Pod sklepem to ja tez sobie mogę zdjęcie zrobić. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Ale wiesz, to głównie, głównie to zwiedzały centra handlowe. Można i tak, nie? &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; No tak, ale to tak &lt;gap&gt;.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Wiesz. Może jak ktoś lata często sobie, wiesz, do obcych miast, wiesz, na weekend, to , to już wiesz, no to po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego