Pewnego dnia spostrzegasz, że już nie bawi cię widowisko "on pod prysznicem" śpiewający, chlapiący naokoło i wreszcie mokry tańczący przed lustrem. Co więcej, zaczyna drażnić cię zachlapane lustro i podłoga przypominająca dno basenu. Twoje (i jego również, nie łudź się!) rozdrażnienie to objaw nie tylko unoszącej się w powietrzu aury "wieczności", ale również zmiany własnych oczekiwań. <br>- Młodzi małżonkowie, często nie zdając sobie z tego sprawy, usiłują dopasować otaczającą ich rzeczywistość do swojej własnej wizji małżeństwa, zbudowanej na podstawie legend, opinii otoczenia, obserwacji i marzeń - twierdzi psycholog Katarzyna Ziółkowska. - Niestety, przed ślubem rzadko rozmawiają o tym, jakie skojarzenia wywołują w nich słowa