Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
której wyciąga się je na siłę do naszej wielkiej europejskiej dojrzałości. Może więc paradoksalność, absurdalność jest reliktem dzieciństwa... Może absurd jest buntem dziecka poddanego coraz nieznośniejszej presji? Prawdopodobnie... Surrealizm, dadaizm... Powiedzieliśmy, że teksty Michała są surrealistyczne, ale była to zbyt łatwa konkluzja, zbyt łatwe wyjście z bezradności... Był sfilmowany ten wieczorek poetycki... To też pewien kompromis wobec nieporadności piszącego obserwatora. Czy spodziewał się tylko pochwały? Przecież pisał, żeby prowokować, pisał coś, co miało być niebywałe, inne, wymykające się, gorszące... przecież to pisanie jest chyba jakąś reakcją na potulność, na bezradność w świecie, na egzystencjalną niesamodzielność, na wieczne prowadzenie za rączkę,

na
której wyciąga się je na siłę do naszej wielkiej europejskiej dojrzałości. Może więc paradoksalność, absurdalność jest reliktem dzieciństwa... Może absurd jest buntem dziecka poddanego coraz nieznośniejszej presji? Prawdopodobnie... Surrealizm, dadaizm... Powiedzieliśmy, że teksty Michała są surrealistyczne, ale była to zbyt łatwa konkluzja, zbyt łatwe wyjście z bezradności... Był sfilmowany ten wieczorek poetycki... To też pewien kompromis wobec nieporadności piszącego obserwatora. Czy spodziewał się tylko pochwały? Przecież pisał, żeby prowokować, pisał coś, co miało być niebywałe, inne, wymykające się, gorszące... przecież to pisanie jest chyba jakąś reakcją na potulność, na bezradność w świecie, na egzystencjalną niesamodzielność, na wieczne prowadzenie za rączkę,<br> &lt;page nr=249&gt;<br> na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego