własne, <orig>najwłaśniejsze</>, jego i Onute Akulonis - a równocześnie, że to istniało poza nimi, że przed nimi wynaleźli to już inni. Nieczystość w mowie i uczynkach na przykład to było zupełnie nie to - wymawianie brzydkich słów, podglądanie kąpiących się dziewczyn co mają czarną wronę pod pępkiem, ale straszenie w sobotę na wieczorynce, kiedy wychodzą w przerwie pomiędzy jednym tańcem i drugim i kucają w sadzie, podnosząc spódnice. Z Onute często gubili gdzieś gromadę innych dzieci i wymykali się na miejsce nad Issą, które było tylko ich. Dostać się tam nie można było inaczej niż pełzając na czworakach, tunelem pod nawisłą tarniną, a