Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
się ucieszył, ale zapytał, czy umiem zagrać coś bez krzyku.
Grałam już wtedy dużo w telewizji, spektakl za spektaklem. Rok skończył się występem w Opolu i "Gumą do żucia".
Zaczynał się rodzić poważny problem: wymykałam się mojemu profesorowi-mężowi.
Pamiętam, że obudził mnie kiedyś o drugiej w nocy i chciał wiedzieć dlaczego nie pytam go, jak grać. Odpowiedziałam zaspana: bo wiem, odwróciłam się na drugi bok i zasnęłam. Ale ciągle stanowiliśmy zawodowy tandem. Kiedy mieliśmy grać, Andrzej przynosił sterty książek, spotykał się z różnymi mądrymi ludźmi, żeby wypytać ich o wszystko, co mogło się wiązać z jego rolą. Ja mówiłam: Boże zachowaj, jeszcze
się ucieszył, ale zapytał, czy umiem zagrać coś bez krzyku.<br>Grałam już wtedy dużo w telewizji, spektakl za spektaklem. Rok skończył się występem w Opolu i "Gumą do żucia".<br>Zaczynał się rodzić poważny problem: wymykałam się mojemu profesorowi-mężowi.<br>Pamiętam, że obudził mnie kiedyś o drugiej w nocy i chciał wiedzieć dlaczego nie pytam go, jak grać. Odpowiedziałam zaspana: bo wiem, odwróciłam się na drugi bok i zasnęłam. Ale ciągle stanowiliśmy zawodowy tandem. Kiedy mieliśmy grać, Andrzej przynosił sterty książek, spotykał się z różnymi mądrymi ludźmi, żeby wypytać ich o wszystko, co mogło się wiązać z jego rolą. Ja mówiłam: Boże zachowaj, jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego