Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
aby spać.

"Razem z tobą będziem spali
W jednym łożu za pan brat.
Niech się przyśni sznur korali
W jednym łożu za pan brat.'' -
Wicher przez sen w bok się miota,
Jęczy Ciemność spopod płota,
I przeciąga się Tęsknota,
Ziewająca w cały świat!


* * *

Tam na obczyźnie, gdy próżni ostoję
Noc wiekuista w bezgraniczach da mi,
Pójdę, zbłąkany pomiędzy śmierciami,
A co bądź spotkam - to nie będzie moje.

Pełen niczyjej ciemności i zgrozy,
Samemu sobie obcą będę marą -
Z jakąż bym wówczas miłością i wiarą
Modlił się choćby do obrazu brzozy!

Jakżebym spłonął łzą szczęścia gorącą,
Gdybym znienacka wśród uroków bezczynu
Natrafiał
aby spać.<br><br>"Razem z tobą będziem spali<br>W jednym łożu za pan brat.<br>Niech się przyśni sznur korali<br>W jednym łożu za pan brat.'' -<br>Wicher przez sen w bok się miota,<br>Jęczy Ciemność spopod płota,<br>I przeciąga się Tęsknota,<br>Ziewająca w cały świat!&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;* * *<br><br>Tam na obczyźnie, gdy próżni ostoję<br>Noc wiekuista w bezgraniczach da mi,<br>Pójdę, zbłąkany pomiędzy śmierciami,<br>A co bądź spotkam - to nie będzie moje.<br><br>Pełen niczyjej ciemności i zgrozy,<br>Samemu sobie obcą będę marą -<br>Z jakąż bym wówczas miłością i wiarą<br>Modlił się choćby do obrazu brzozy!<br><br>Jakżebym spłonął łzą szczęścia gorącą,<br>Gdybym znienacka wśród uroków bezczynu<br>Natrafiał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego