partii katolickiej - a trzeba pamiętać, że obaj, choć mają różne cele, generalnie akceptują porozumienie pokojowe z Wielkiego Piątku - lecz pastor Ian Paisley, przywódca DUP. Demokratyczni unioniści od wyborów są największą partią Irlandii Północnej i gdyby doszło do wyłonienia rządu, właśnie Paisley powinien stanąć na jego czele. Problem w tym, że wielebny Paisley, nie przypadkiem nazywany nieprzejednanym, wcale tego nie chce. Całkowicie wyklucza możliwość współpracy z Sinn Fein, a to oznacza, że powstanie rządu takiego jak do tej pory, czyli złożonego z czterech największych partii, w ogóle nie wchodzi w rachubę.<br>Ian Paisley, wraz ze swą partią, nigdy nie zaakceptował porozumienia wielkopiątkowego