Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
opisywaną w tym rozdziale - w górę, w lewo, wysoko aż na Białczańską Przełęcz Wyżnią.
Na pewno był na przełęczy. Czy pamiętał ten piękny październikowy dzień sprzed wielu lat, gdy był tam pierwszy raz? Czy skusił go Żabi Mnich swą strzelistą sylwetką? Czy pociągnęły go strome płyty podchodzące aż pod sam wierzchołek rzadko odwiedzanego Żabiego Szczytu Wyżniego? Nie wiadomo. Znaleziono go martwego w żlebie. Prawdopodobnie poślizgnął się na zalodzonej skale i spadł.
On, tak doświadczony i tak mądrze odważny, nie zauważył lodowej glazury, która miejscami utrzymywała się na wysokiej grani.
Żegnaj, przyjacielu!

Lawiny

Śnieg jest najwspanialszym sprzymierzeńcem i przyjacielem narciarza i alpinisty
opisywaną w tym rozdziale - w górę, w lewo, wysoko aż na Białczańską Przełęcz Wyżnią.<br>Na pewno był na przełęczy. Czy pamiętał ten piękny październikowy dzień sprzed wielu lat, gdy był tam pierwszy raz? Czy skusił go Żabi Mnich swą strzelistą sylwetką? Czy pociągnęły go strome płyty podchodzące aż pod sam wierzchołek rzadko odwiedzanego Żabiego Szczytu Wyżniego? Nie wiadomo. Znaleziono go martwego w żlebie. Prawdopodobnie poślizgnął się na zalodzonej skale i spadł.<br>On, tak doświadczony i tak mądrze odważny, nie zauważył lodowej glazury, która miejscami utrzymywała się na wysokiej grani.<br>Żegnaj, przyjacielu!<br><br>&lt;tit&gt;Lawiny&lt;/&gt;<br><br>Śnieg jest najwspanialszym sprzymierzeńcem i przyjacielem narciarza i alpinisty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego