Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
zgubiliśmy wątek: pojechałeś do niej z walizką - i co?

Już się odziała, uczesała, umalowała; przesadziłbym, że zrobiła się na bóstwo, a tym bardziej dla mnie, ale po prostu była ładnie i seksy ubrana - w czarną bluzkę i białe szorty, zresztą myślę, że losowo wyjęła z szafy, co akurat leżało na wierzchu. Widzisz, w jałowym czasie Lenka potrafiła w ogóle nie wstawać z łóżka, właściwie do wyjścia z domu, do ubrania się i zadbania o wygląd mobilizowała ją tylko Czikita, a teraz ja miałem mobilizować; tak sobie przynajmniej wyobrażała, szczotkując włosy przed lustrem i malując oczy. Byłem, nie licząc brata i pewnie
zgubiliśmy wątek: pojechałeś do niej z walizką - i co?<br><br> Już się odziała, uczesała, umalowała; przesadziłbym, że zrobiła się na bóstwo, a tym bardziej dla mnie, ale po prostu była ładnie i seksy ubrana - w czarną bluzkę i białe szorty, zresztą myślę, że losowo wyjęła z szafy, co akurat leżało na wierzchu. Widzisz, w jałowym czasie Lenka potrafiła w ogóle nie wstawać z łóżka, właściwie do wyjścia z domu, do ubrania się i zadbania o wygląd mobilizowała ją tylko Czikita, a teraz ja miałem mobilizować; tak sobie przynajmniej wyobrażała, szczotkując włosy przed lustrem i malując oczy. Byłem, nie licząc brata i pewnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego