siebie na łożu śmierci,<br>to zachowujemy sobie nie mniej rolę... widza i tym samym<br>zachowujemy istnienie.<br> Bo logika uczuć różna jest od logiki Arystotelesa. Tradycyjny<br>sylogizm w sformułowaniu uczuć jest czteroczłonowy:<br>1) Wszyscy ludzie są śmiertelni<br>2) Sokrates jest człowiekiem<br>3) Sokrates jest śmiertelny<br>4) Nie jestem Sokratesem i nie wierzę w śmierć.<br> To poczucie nieśmiertelności wyprowadzone przez Freuda (z<br>pominięciem perspektyw metafizycznych) z przemożnego instynktu<br>życia leży u podstaw tragicznego konfliktu,<br>w którym uwikłana jest jednostka w czasach wojny: nie<br>możemy już śmierci "przeczyć". Śmierć nas osacza, śmierć<br>wstrząsa światem - żyjemy w jej cieniu. I tak wojna<br>porusza najgłębsze złoża