Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
ich zbirów, łapią ludzką zwierzynę... Za każdego żywcem przyprowadzonego powstańca łapacze dostają miarkę wina... tanie jest życie niewolnika...
- A co ze Spartakusem? - zapytał któryś półgłosem.
- Nie wiem. Jedni mówią, że zginął, inni, że uszedł z większym oddziałem na północ, w góry. Taki człowiek nie mógł przecie tak zwyczajnie zginąć... Ja wierzę, że żyje i jeszcze o nim usłyszymy...
Znów zapadło ciężkie milczenie. Naraz zaszczekał urywanie jakiś pies, potem zawtórowały inne. Jeden z pasterzy wstał i poszedł w stronę owczarni. Inni rozejrzeli się. Na przeciwległym wzgórzu w bladym świetle nocy zarysowały się dwie postacie. Pasterze przez chwilę obserwowali bacznie, potem dwóch z
ich zbirów, łapią ludzką zwierzynę... Za każdego żywcem przyprowadzonego powstańca łapacze dostają miarkę wina... tanie jest życie niewolnika...<br>- A co ze Spartakusem? - zapytał któryś półgłosem.<br>- Nie wiem. Jedni mówią, że zginął, inni, że uszedł z większym oddziałem na północ, w góry. Taki człowiek nie mógł przecie tak zwyczajnie zginąć... Ja wierzę, że żyje i jeszcze o nim usłyszymy...<br>Znów zapadło ciężkie milczenie. Naraz zaszczekał urywanie jakiś pies, potem zawtórowały inne. Jeden z pasterzy wstał i poszedł w stronę owczarni. Inni rozejrzeli się. Na przeciwległym wzgórzu w bladym świetle nocy zarysowały się dwie postacie. Pasterze przez chwilę obserwowali bacznie, potem dwóch z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego