Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
rozwoju turystyki - mówi Smolnicki. Jest przekonany, że nad Barycz masowo będą przyjeżdżać ptasi entuzjaści z innych krajów (w Unii jest ich kilka milionów), o ile tylko lokalne samorządy z pomocą ekologów zadbają o infrastrukturę. Chodzi o wytyczenie szlaków, przygotowanie punktów obserwacyjnych i odpowiedniej liczby miejsc noclegowych w gospodarstwach agroturystycznych.
Smolnicki wierzy, że za kilka lat region będzie przypominał Minsmere koło Suffolk we wschodniej Anglii; tamtejszy społeczny rezerwat Królewskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków odwiedza rocznie 70 tys. turystów. Dzięki ich pieniądzom (każdy zostawia średnio 17,5 funta) powstały 23 firmy i 60 pełnoetatowych miejsc pracy. Są spore szanse, że do doliny Baryczy też
rozwoju turystyki - mówi Smolnicki. Jest przekonany, że nad Barycz masowo będą przyjeżdżać ptasi entuzjaści z innych krajów (w Unii jest ich kilka milionów), o ile tylko lokalne samorządy z pomocą ekologów zadbają o infrastrukturę. Chodzi o wytyczenie szlaków, przygotowanie punktów obserwacyjnych i odpowiedniej liczby miejsc noclegowych w gospodarstwach agroturystycznych.<br>Smolnicki wierzy, że za kilka lat region będzie przypominał Minsmere koło Suffolk we wschodniej Anglii; tamtejszy społeczny rezerwat Królewskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków odwiedza rocznie 70 tys. turystów. Dzięki ich pieniądzom (każdy zostawia średnio 17,5 funta) powstały 23 firmy i 60 pełnoetatowych miejsc pracy. Są spore szanse, że do doliny Baryczy też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego