Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
teraz, pod naciskiem Unii Europejskiej, której członkiem chce zostać Turcja. Sąd Bezpieczeństwa Państwa po raz drugi uznał, że Leyla Zana była winna i musi zostać w więzieniu do końca orzeczonego 10 lat temu wyroku.
- Pani Zana została osądzona i uwięziona za wyrażanie poglądów bez stosowania przemocy. Dla nas jest ona więźniem politycznym - powiedział wczoraj Jean-Christophe Filori, rzecznik Komisji Europejskiej ds. rozszerzenia. Według niego członkiem UE nie może zostać kraj, w którym są więźniowie polityczni.
Obrońcy byłej deputowanej chcą wnieść sprawę do sądu kasacyjnego. Jeśli wyrok zostanie utrzymany, Bruksela prawdopodobnie nie zdecyduje się na negocjacje o członkostwie Turcji w UE. Pierwotnie planowano
teraz, pod naciskiem &lt;name type="org"&gt;Unii Europejskiej&lt;/&gt;, której członkiem chce zostać &lt;name type="place"&gt;Turcja&lt;/&gt;. &lt;name type="org"&gt;Sąd Bezpieczeństwa Państwa&lt;/&gt; po raz drugi uznał, że &lt;name type="person"&gt;Leyla Zana&lt;/&gt; była winna i musi zostać w więzieniu do końca orzeczonego 10 lat temu wyroku.<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Pani Zana została osądzona i uwięziona za wyrażanie poglądów bez stosowania przemocy. Dla nas jest ona więźniem politycznym&lt;/&gt;&lt;/&gt; - powiedział wczoraj &lt;name type="person"&gt;Jean-Christophe Filori&lt;/&gt;, rzecznik &lt;name type="org"&gt;Komisji Europejskiej ds. rozszerzenia&lt;/&gt;. Według niego członkiem &lt;name type="org"&gt;UE&lt;/&gt; nie może zostać kraj, w którym są więźniowie polityczni.<br>Obrońcy byłej deputowanej chcą wnieść sprawę do sądu kasacyjnego. Jeśli wyrok zostanie utrzymany, &lt;name type="place"&gt;Bruksela&lt;/&gt; prawdopodobnie nie zdecyduje się na negocjacje o członkostwie &lt;name type="place"&gt;Turcji&lt;/&gt; w &lt;name type="org"&gt;UE&lt;/&gt;. Pierwotnie planowano
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego