wymawiane zwykle "brendi", pochodzi w swej nazwie od holenderskiego "brandewijne", czyli palonego wina, jak niegdyś, w średniowieczu, określano wino przedestylowane. Bo jest właśnie produktem destylacji wina (w przeciwieństwie do samego wina, które, jak wiadomo, powstaje w wyniku fermentacji winnych gron) i zachowuje, w części przynajmniej, pamięć po dalekiej matce, czyli winorośli. Bardzo się o to zabiega i dba, destylując winny materiał wyjściowy kilkakrotnie, stosując destylację przerywaną lub ciągłą, przechowując potem w odpowiednich beczkach, wytwarzanych na ogół z drewna dębowego, które umożliwia wzbogacenie trunku zarówno kolorystycznie, jak i smakowo. Porządne brandy nie powinno być młodsze niż trzyletnie, a najbardziej cenne okazy osiągają