Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
został wywieziony na Sybir.

Ja nie chciałam do żadnej Palestyny. Jedź sobie sama, wołałam do mamy, ja zostanę z Danką, ja nie chcę do Żydów. W list do babci włożyłam zdjęcie z moim złotym krzyżykiem na piersiach i dedykacją: "Dla kochanej babuni". Babcia podziękowała za zdjęcie i za dedykację, tylko "wisiorek" jej się nie podobał.

Mama zapisała mnie do Szomer Hacair i to trochę pomogło. Chodziłam tam w tajemnicy przed znajomymi i sąsiadami, dla których wciąż byłyśmy Chmielewskie. Zaprzyjaźniłam się z dziewczętami, które wróciły z Rosji, a latem pojechałam z nimi na Dolny Śląsk do poniemieckiego gospodarstwa na hachszara, czyli przygotowanie
został wywieziony na Sybir.<br><br>Ja nie chciałam do żadnej Palestyny. Jedź sobie sama, wołałam do mamy, ja zostanę z Danką, ja nie chcę do Żydów. W list do babci włożyłam zdjęcie z moim złotym krzyżykiem na piersiach i dedykacją: "Dla kochanej babuni". Babcia podziękowała za zdjęcie i za dedykację, tylko "wisiorek" jej się nie podobał.<br><br>Mama zapisała mnie do Szomer Hacair i to trochę pomogło. Chodziłam tam w tajemnicy przed znajomymi i sąsiadami, dla których wciąż byłyśmy Chmielewskie. Zaprzyjaźniłam się z dziewczętami, które wróciły z Rosji, a latem pojechałam z nimi na Dolny Śląsk do poniemieckiego gospodarstwa na hachszara, czyli przygotowanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego