Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 03.12 (11)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
brak ludzi na wskroś uczciwych, wierzących w słuszność swych poczynań i mających ogromne zasługi w obaleniu PRL-owskiego autorytaryzmu, czy po to go obalali w czasach, gdy było to naprawdę ryzykowne, by jeden autorytaryzm zastąpić drugim. Przecież każdy autorytaryzm polega na narzuceniu ludziom - także poprzez państwowy przymus - określonej, "jedynie słusznej" wizji świata. Przez wiele lat mówiono nam, między innymi za pośrednictwem instytucji z ulicy Mysiej, co jest dla nas dobre, a co złe. Co nam wolno, a czego nie wolno czytać, oglądać, myśleć. Gdy wydawało się, że z tym już skończyliśmy, okazuje się, że niezupełnie. Należę do pokolenia, które wychowało się
brak ludzi na wskroś uczciwych, wierzących w słuszność swych poczynań i mających ogromne zasługi w obaleniu PRL-owskiego autorytaryzmu, czy po to go obalali w czasach, gdy było to naprawdę ryzykowne, by jeden autorytaryzm zastąpić drugim. Przecież każdy autorytaryzm polega na narzuceniu ludziom - także poprzez państwowy przymus - określonej, "jedynie słusznej" wizji świata. Przez wiele lat mówiono nam, między innymi za pośrednictwem instytucji z ulicy Mysiej, co jest dla nas dobre, a co złe. Co nam wolno, a czego nie wolno czytać, oglądać, myśleć. Gdy wydawało się, że z tym już skończyliśmy, okazuje się, że niezupełnie. Należę do pokolenia, które wychowało się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego