próbowali odzyskać Rafałka. W końcu oddali sprawę do sądu. Przegrali, bo... są głuchoniemi!<br>Dwa lata temu sąd przyznał, że Zacharkowie mogą samodzielnie funkcjonować. Nie miał do nich żadnych zastrzeżeń - nie są alkoholikami, nie używają narkotyków, nie przekraczają społecznych norm. <q>"Nie oznacza to jednak, że mogą samodzielnie wychować dwuletnie dziecko, które wkracza w intensywny rozwój mowy"</> - orzekł sąd i stwierdził, że Rafałek może zamieszkać u rodziców, kiedy osiągnie wiek przedszkolny. Wtedy kontakt z rówieśnikami zastąpi mu rozmowy w domu.<br><q>- Jeździli często na wieś, do dziadków, wracali z rozdartym sercem. Dziadek chłopaka wyganiał rodziców, nie pokazywał synka</> - zapewnia Kazimierski. Od półtora roku Zacharkowie