komunizującego do niedawna powieściopisarza Uwego Timma "Na przykładzie mego brata" (K &amp; W 2003), dowodzi, że Niemcy nadal z lękiem szukają w sobie - jak to sformułował Tomasz Mann - swego "brata Hitlera".<br>Brat Timma był w dywizji Waffen SS Trupie Główki. Został ciężko ranny w bitwie pod Kurskiem latem 1943 r. i wkrótce zmarł w lazarecie. Zostawił cienki zeszyt z notatkami: suche, niedopowiedziane, jakby sam się obawiał tego, co zaobserwował, nie mówiąc już o tym, że w SS prowadzenie dziennika było surowo zabronione. Kilka zdań z tego dziennika było dla o 16 lat młodszego brata zmorą przez całe życie. "28 lutego. 1 dzień