Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
wrócili w styczniu 1945 r. do swych świeżo porzuconych przez okupanta domostw na kilka tygodni, gdyż "reforma (?) rolna" tych samych właścicieli usunęła raz jeszcze wszystko w ich dworach niszcząc lub wykradając. Nie wspominam o tym, że nigdy nie dostaliśmy ani feniga odszkodowania za 5 i 1/2 lat, gdy hitlerowcy władali naszymi przecież majątkami. Tak więc my na pewno przegraliśmy wojnę. Osobiście nie uznam jej za wygraną, póki nie wrócę do ojcowizny a mam 80 lat.
Leon Bukowiecki


Warszawa

Polityka i obyczaje

* Bronisław Zioła, adwokat ze Zgorzelca, wydał książeczkę satyryczną pt. "Modlitwa Oleksego". Zamiast wstępu fotokopia listu od ówczesnego marszałka Sejmu
wrócili w styczniu 1945 r. do swych świeżo porzuconych przez okupanta domostw na kilka tygodni, gdyż "reforma (?) rolna" tych samych właścicieli usunęła raz jeszcze wszystko w ich dworach niszcząc lub wykradając. Nie wspominam o tym, że nigdy nie dostaliśmy ani feniga odszkodowania za 5 i 1/2 lat, gdy hitlerowcy władali naszymi przecież majątkami. Tak więc my na pewno przegraliśmy wojnę. Osobiście nie uznam jej za wygraną, póki nie wrócę do ojcowizny a mam 80 lat.<br>&lt;au&gt; Leon Bukowiecki&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt; Warszawa&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt; Polityka i obyczaje &lt;/&gt;<br><br>* Bronisław Zioła, adwokat ze Zgorzelca, wydał książeczkę satyryczną pt. "Modlitwa Oleksego". Zamiast wstępu fotokopia listu od ówczesnego marszałka Sejmu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego