Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
rękami wyciągnął z kieszeni najpierw dziesięć ostatnich, przegranych biletów z wyścigów, potem zawiadomienie z poczty, potem wszystkie pieniądze i wreszcie trafił na kupony. Mając ręce pełne różnorodnych papierów nie miał się czym trzymać i miotany wstrząsami autobusu, obijał się o współpasażerów, aż wreszcie doszedł do wniosku, iż nie są to właściwe warunki do badania, jak potoczą się losy dalszego jego życia. Postanowił więc znaleźć jakieś ustronne miejsce, gdzie mógłby owe badania w spokoju przeprowadzić.
Najlepszym ustronnym miejscem okazał się Ogród Saski. Usiadłszy na oddalonej od centrum ławce, Lesio zabrał się do roboty. Kuponów razem wziąwszy miał osiem. Pięć z dziesięcioma skreśleniami
rękami wyciągnął z kieszeni najpierw dziesięć ostatnich, przegranych biletów z wyścigów, potem zawiadomienie z poczty, potem wszystkie pieniądze i wreszcie trafił na kupony. Mając ręce pełne różnorodnych papierów nie miał się czym trzymać i miotany wstrząsami autobusu, obijał się o współpasażerów, aż wreszcie doszedł do wniosku, iż nie są to właściwe warunki do badania, jak potoczą się losy dalszego jego życia. Postanowił więc znaleźć jakieś ustronne miejsce, gdzie mógłby owe badania w spokoju przeprowadzić.<br>Najlepszym ustronnym miejscem okazał się Ogród Saski. Usiadłszy na oddalonej od centrum ławce, Lesio zabrał się do roboty. Kuponów razem wziąwszy miał osiem. Pięć z dziesięcioma skreśleniami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego