Na pomysł wysłania prochów Shoemakera na Księżyc wpadła Carolyn Porco, niegdyś jego studentka, dziś doktor nauk planetarnych w Lunar and Planetary Laboratory w Tuscon. Porco wspomina, że dwa lata przed śmiercią Shoemaker mówił: "Największym rozczarowaniem mojego życia jest to, że nigdy nie poleciałem na Księżyc i nie miałem okazji postukać własnym młotkiem w tamtejsze skały". Według Porco, wysłanie prochów geologa na Księżyc odpowiednio uhonorowało jego karierę i życiową pasję. <br><br><au>Agnieszka Przychodzeń</></> <br><br><div type="art" sex="f"><tit>Tucson<br>Przekleństwo amyloidu </><br><br>Do 10 czerwca w Krakowie, Bydgoszczy, Katowicach, Poznaniu, Opolu, Częstochowie i Warszawie trwa akcja "Nie zapominajmy o tych, którzy zapomnieli". Jej celem jest poinformowanie Polaków o tym