Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
lub domy go zasłaniały.
I nagle z całego serca zapragnął znaleźć się z powrotem w mieście.
Uszedłszy jeszcze kilkadziesiąt kroków, zboczył w prawo na polną drogę. Gdziekolwiek ona prowadzi, musi w końcu wyjść na tor kolejowy, a przy torze musi być jakiś przystanek.
Droga ta obrzydziła mu do reszty nocną włóczęgę po nieznanej okolicy. Po trzech godzinach błądzenia i dowiadywania się u chłopów, doszedł do przystanku w pobliżu jakiejś wsi - był już dzień. Pierwszym pociągiem, który się nadarzył, przyjechał do miasta na śniadanie. Potem spał do godziny piątej po południu, a po kolacji poszedł do kina. Tam spotkał piegowatego Rudka z
lub domy go zasłaniały.<br>I nagle z całego serca zapragnął znaleźć się z powrotem w mieście.<br>Uszedłszy jeszcze kilkadziesiąt kroków, zboczył w prawo na polną drogę. Gdziekolwiek ona prowadzi, musi w końcu wyjść na tor kolejowy, a przy torze musi być jakiś przystanek.<br>Droga ta obrzydziła mu do reszty nocną włóczęgę po nieznanej okolicy. Po trzech godzinach błądzenia i dowiadywania się u chłopów, doszedł do przystanku w pobliżu jakiejś wsi - był już dzień. Pierwszym pociągiem, który się nadarzył, przyjechał do miasta na śniadanie. Potem spał do godziny piątej po południu, a po kolacji poszedł do kina. Tam spotkał piegowatego Rudka z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego