Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 03.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
tylko młodzi ludzie, lecz także dojrzali biznesmeni nadrabiający stracone lata.
Zainteresowanie Rosją sprawia, że do łask wróciły olimpiady rusycystyczne, konkursy historyczne i recytatorskie. Coraz więcej osób chce też studiować rusycystykę. Od kilku lat o jedno miejsce walczy aż trzech kandydatów. Instytut może przyjąć jedynie 90 osób na zajęcia dzienne, ale wobec napływu chętnych zorganizował studia zaoczne, uzupełniające i podyplomowe. Rozważa teraz stworzenie nowego kierunku: rosjoznastwa.
- Pojawił się nowy rodzaj studentów, młodych ludzi, którzy nigdy nie mieli kontaktu z językiem, nie uczyli się go w szkołach - mówi profesor Alicja Wołodźko, dyrektor Instytutu Rusycystyki Uniwersytetu Warszawskiego. Pani profesor wątpi, aby polska rusofobia zanikała
tylko młodzi ludzie, lecz także dojrzali biznesmeni nadrabiający stracone lata.<br>Zainteresowanie Rosją sprawia, że do łask wróciły olimpiady rusycystyczne, konkursy historyczne i recytatorskie. Coraz więcej osób chce też studiować rusycystykę. Od kilku lat o jedno miejsce walczy aż trzech kandydatów. Instytut może przyjąć jedynie 90 osób na zajęcia dzienne, ale wobec napływu chętnych zorganizował studia zaoczne, uzupełniające i podyplomowe. Rozważa teraz stworzenie nowego kierunku: rosjoznastwa.<br>- Pojawił się nowy rodzaj studentów, młodych ludzi, którzy nigdy nie mieli kontaktu z językiem, nie uczyli się go w szkołach - mówi profesor Alicja Wołodźko, dyrektor Instytutu Rusycystyki Uniwersytetu Warszawskiego. Pani profesor wątpi, aby polska rusofobia zanikała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego