Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
w pustych ścianach, odbijał się od nich i znów trafiał w Joannę. Przesuwała się wzdłuż ściany, aż dotarła do rogu, przykucnęła, ścisnęła łokcie kolanami, by dłonie mocniej przylegały do uszu, i zaczęła się uspokajająco kołysać.
Ciekawe, co to za korytarz - pomyślała. Poczuła wilgoć ściany, o którą opierała się plecami, a wokół siebie coraz wyraźniej czuła jakiś ruch. Na szczęście nie zdążyła jeszcze otworzyć oczu, gdy głos Heleny przywołał ją gwałtownie na powierzchnię.
- Spójrz mi w oczy - zażądała Helena tonem nie znoszącym sprzeciwu. Joanna próbowała otworzyć zaciśnięte powieki, ale nie mogła pokonać ich oporu.
- Czesław, chodź natychmiast! - Czesław stanął w progu swojego
w pustych ścianach, odbijał się od nich i znów trafiał w Joannę. Przesuwała się wzdłuż ściany, aż dotarła do rogu, przykucnęła, ścisnęła łokcie kolanami, by dłonie mocniej przylegały do uszu, i zaczęła się uspokajająco kołysać.<br>Ciekawe, co to za korytarz - pomyślała. Poczuła wilgoć ściany, o którą opierała się plecami, a wokół siebie coraz wyraźniej czuła jakiś ruch. Na szczęście nie zdążyła jeszcze otworzyć oczu, gdy głos Heleny przywołał ją gwałtownie na powierzchnię.<br>- Spójrz mi w oczy - zażądała Helena tonem nie znoszącym sprzeciwu. Joanna próbowała otworzyć zaciśnięte powieki, ale nie mogła pokonać ich oporu.<br>- Czesław, chodź natychmiast! - Czesław stanął w progu swojego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego