Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.18
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
ledwie już dyszy. Przecież nawet działkę już kupił w Przylepie i dom miał zamiar budować. I dzieciaki były dobrze ubrane. Piotrek kończył drugą klasę, Asia właśnie wybierała się do pierwszej.
Sąsiedzi zazdrościli mu też hobby, podejrzewając, że również ono jest źródłem niezłych dochodów. Oto Jan ukończył kurs pilotażu i każdą wolną chwilę spędzał na lotnisku. Wtedy samoloty były dla niego wielką ucieczką. Z góry świat nie był taki szary...
Kochał latać. Kochał, niezależnie, czy było to patrolowanie lasów, czy całkiem "taksówkarskie" kursy ze skoczkami spadochronowymi lub "ciąganie" szybowców. Start, wypuszczenie spadochroniarzy, powrót...
Bilet w jedną stronę
Taką chwilą zapomnienia były też
ledwie już dyszy. Przecież nawet działkę już kupił w Przylepie i dom miał zamiar budować. I dzieciaki były dobrze ubrane. Piotrek kończył drugą klasę, Asia właśnie wybierała się do pierwszej. <br>Sąsiedzi zazdrościli mu też hobby, podejrzewając, że również ono jest źródłem niezłych dochodów. Oto Jan ukończył kurs pilotażu i każdą wolną chwilę spędzał na lotnisku. Wtedy samoloty były dla niego wielką ucieczką. Z góry świat nie był taki szary... <br>Kochał latać. Kochał, niezależnie, czy było to patrolowanie lasów, czy całkiem "taksówkarskie" kursy ze skoczkami spadochronowymi lub "ciąganie" szybowców. Start, wypuszczenie spadochroniarzy, powrót...<br>&lt;tit&gt;Bilet w jedną stronę&lt;/&gt;<br>Taką chwilą zapomnienia były też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego