z braku umiejętności). Stanowił on margines o charakterze ludowej działalności. Owa ludowość zaznaczyła się tu w jeszcze innych przejawach, nie tylko w sferze technicznej, lecz również w chłopskim mecenacie".</> Podaje przykład Ptaszkowej (z 1555), w której kościół "zbudował sołtys z całą gromadą", a także wielu małych kościółków wznoszonych jako fundacje wotywne, błagalne i dziękczynne, zwłaszcza w latach epidemii, nawiedzającej Europę. <br>Faktów takich znamy wiele. Zdarzało się, i to często, iż cieśle ludowi wznosili piękne, gontem kryte kaplice (na Podhalu), budowali dwory, zagrody, sprawni w swym zawodzie. Jednakże, jak zauważa Roman Reinfuss, "[...] szczytowym osiągnięciem cieśli ludowych jest wspaniała w swym wyrazie architektura